T jak… Zimny Łoś


T3, T4, T5, Transit… I Twierdza Modlin. Pod znakiem litery T upłynęła trzecia edycja zimowego spotkania miłośników klasycznych Volkswagenów na Moto Przystani.

Tegoroczny Zimny Łoś odbył się w drugi weekend lutego (9-11.02). Naszych gości wyglądaliśmy już od piątkowego popołudnia. Tym razem najliczniej stawiły się załogi T4, oczywiście naszych ulubionych T3 też nie zabrakło, był też jeden przedstawiciel serii LT i kilka nowszych modeli. Pierwszy wieczór upłynął na integracji przy ognisku i omówieniu planów na sobotę.

A w sobotę po śniadaniu ruszyliśmy w kierunku Wisły, następnie równoległą do niej drogą 575 na wschód, do Modlina. Tam czekał umówiony przewodnik, Pan Maciek, który zapoznał nas z historią słynnej twierdzy. Zwiedziliśmy m.in. korytarze kontrminerskie oraz wojskowy cmentarz, na którym spoczywają żołnierze kilku narodowości polegli w obu wojnach światowych. Opowieści przewodnika były tak ciekawe, a obiekty twierdzy tak imponujące, że czas przeznaczony na zwiedzanie rozciągnęliśmy, ile się dało, poczym – z mocnym postanowieniem, że my tu jeszcze wrócimy – wsiedliśmy do busów i udaliśmy się w drogę powrotną.

W pobliżu Secymina zjechaliśmy z trasy w kierunku dawnej przeprawy promowej, gdzie tradycyjnie urządzamy sesję foto. Wysoka woda w Wiśle uniemożliwiła jednak dojazd do brzegu – rzeka rozlała się aż do wału przeciwpowodziowego, zatapiając fragment drogi.

Następny przystanek zaplanowany był w Brochowie i tu już bez żadnych przeszkód ustawiliśmy się pod kościołem obronnym do pamiątkowej fotografii. A z Brochowa prosto na kemping, zjeść gorący posiłek, skorzystać z sauny, jacuzzi oraz posiedzieć przy zlotowym ognisku.

Niedziela była dniem pożegnań i rozjazdów. Cieszymy się, że z niektórymi uczestnikami wcześniejszych edycji Zimnego Łosia spotkaliśmy się po raz kolejny oraz że mogliśmy poznać nowe osoby. Do zobaczenia za rok!