Sowę – ptaka aktywnego nocą – łatwiej usłyszeć, niż zobaczyć. 18 marca w Moto Przystani już po raz drugi odbył się Nocny spływ z puszczykiem.
Wydarzenie rozpoczęło się krótkim wykładem, podczas którego omówiliśmy sowy występujące w Polsce (lęgowe i zalatujące). Z racji lokalizacji – przystań mieści się w otulinie Kampinoskiego Parku Narodowego – szczególną uwagę poświęciliśmy sowom zamieszkującym park, czyli puszczykom i uszatkom, ale nie tylko. Nasi goście poznali budowę i przystosowania sów do nocnego trybu życia (choć np. uszatka błotna i sóweczka, nasza najmniejsza sowa, aktywne są w dzień), jak świetny wzrok i słuch czy zdolność bezszelestnego lotu. Dowiedzieli się, które nocne ptaki mieszkają w dziuplach, które składają jaja na ziemi i czym są wypluwki oraz szlara.
Po wykładzie przyszedł czas na spływ kajakowy Bzurą. Wodowaliśmy się w Sochaczewie w gasnących promieniach słońca. Dzień był ciepły, wieczór i noc też, co bardzo poprawiało nastroje uczestników, wśród których nie zabrakło rodziców z dziećmi. Po chwili płynęliśmy w ciemności, zachowując ciszę i nasłuchując wyczekiwanego pohukiwania. Po ok. dwóch godzinach w mroku zamajaczyły światła przystani. Ale sowia przygoda jeszcze się nie kończyła, jeszcze czekał nas spacer po nadrzecznych polach.
Podczas dwugodzinnej wędrówki, niektórym z nas udało się usłyszeć nawołującego samca puszczyka, pozostali mogli poznać jego głos już po powrocie ze spaceru, przy ognisku. Chętni korzystali z sauny i jacuzzi – a wszystko pod rozgwieżdżonym niebem.
Taka noc tylko raz w roku. Już czekamy na kolejną!