Na przystani o bobrach


O mieszkających nad Bzurą bobrach wiemy już prawie wszystko – w sobotę 1 kwietnia w Moto Przystani odbyło się drugie wydarzenie poświęcone tym pożytecznym gryzoniom.

Wydarzenie rozpoczęło się w samo południe bardzo interesującym wykładem, który przedstawił Roman Głodowski, prezes Stowarzyszenia Nasz Bóbr. Uczestnicy spotkania dowiedzieli się m.in., jakich śladów aktywności bobrów należy wypatrywać podczas spływu (zgryzów, ślizgów, magazynów zimowych, nor, także już nieużywanych i zawalonych). Takie ślady obejrzeliśmy najpierw w sąsiedztwie przystani, gdzie zamieszkała jedna z bobrowych rodzin.

W kajakach pokonaliśmy trasę z Sochaczewa do Plecewic. Mimo deszczowych prognoz, pogoda nam dopisała, w czasie spływu padało krótko i słabo – w sam raz, byśmy nie zapomnieli, że to kwiecień-plecień. Tym razem wszyscy płynęli dość zwartą grupą, słuchając opowieści prowadzącego – i to różniło spływ wiosenny od jesiennego, listopadowego, podczas którego dokuczliwe zimno gnało wszystkich do przodu… Po powrocie zgodnie uznaliśmy, że zimą bobry nie próżnowały i śladów ich bytowania przybyło, co jest zupełnie naturalne.

Rozmowy o bobrach, ich roli w retencjonowaniu wody i przeciwdziałaniu skutkom suszy, ale także o niszczonych rzekach, jeziorach, o wyzwaniach ochrony przyrody kontynuowaliśmy przy ognisku. Na zakończenie chętni skorzystali z sauny, jacuzzi i kąpieli w Bzurze.