W niedzielne przedpołudnie wybraliśmy się do przyprószonego śniegiem Kampinoskiego Parku Narodowego, na połączony z obserwacjami ptaków spacer ścieżką dydaktyczną „Skrajem Puszczy”.
Z uczestnikami spaceru zorganizowanego 20 listopada spotkaliśmy się na parkingu w Granicy, nieistniejącej już wsi, która powstała z założonej w 1795 roku dawnej osady budniczej. Kim byli budnicy? W połowie XVIII w. sprowadzono ich do Puszczy Kampinoskiej, by pozyskiwali drewno, węgiel drzewny, potaż i inne leśne dobra. Nazwano ich tak od bud, w których mieszkali.
Przy mapie Kampinoskiego Parku Narodowego porozmawialiśmy o jego ukształtowaniu, historii, przyrodzie i ochronie, a także największych problemach tego cennego obszaru, po czym ruszyliśmy na czterokilometrową, wyposażoną w 17 tablic edukacyjnych ścieżkę.
Jej pokonanie zajęło nam ok. dwóch godzin. Chętnie opowiedzielibyśmy więcej i o jednym z najstarszych puszczańskich rezerwatów Granica, i o martwym drewnie, o wydmach, bagnach czy wykupie terenów prywatnych i zwracaniu ich naturze, jednak dokuczliwe zimno, do którego jeszcze nie przywykliśmy, gnało nas do przodu. Ścieżka ma kształt pętli, po powrocie na parking krótka przerwa na drugie śniadanie – i dalej, na Olszowieckie Błoto.
Tam znajduje się jedyna w KPN platforma widokowa, a dzięki niedawnemu wykarczowaniu otaczających ją drzew i krzewów widoki są teraz całkiem dalekie. Niestety ostre słońce rozmywało cały krajobraz jak we mgle, a i ptaki nie dopisały, być może też muszą przywyknąć do tych zimnych dni. Do ciekawszych obserwacji można zaliczyć stadko terkoczących paszkotów, odzywały się też kowaliki, dzięcioły, raniuszki. Był zatem czas na ptasie opowieści: o dokarmianiu, diecie warszawskich puszczyków, przystosowaniach krzyżówek do zimna oraz – oczywiście – o bogatej i ciekawej awifaunie KPN.
Zapraszamy na kolejne spacery przyrodnicze z przewodnikiem kampinoskim (także grupy zorganizowane, szkolne), podczas których opowiadamy o historii i przyrodzie parku, szczególną uwagę zwracając na występujące tu ptaki.
Zdjęcia Agnieszka Stańczak, Sławomir Kasjaniuk