Jesienny spływ u progu zimy

Złota polska jesień jakby czekała na nasz Kajakowo-SUPowy spływ Bzurą na trasie Kompina – Sochaczew i tuż przed datą wydarzenia postanowiła nas opuścić… Jak na drugą połowę listopada było całkiem mroźno. Ale słonecznie.

Kajakowo-SUPowy Jesienny spływ Bzurą odbył się w sobotę 19 listopada. Ok. 10-osobową grupą z jednym psem ruszyliśmy kajakami, SUP-ami i kanoe spod nowo oddanego do użytku mostu w Kompinie. Za cel obraliśmy odległy o 21 km Sochaczew, choć niektórzy postanowili trasę wydłużyć i zakończyli spływ na Moto Przystani.

Pływanie jesienią i zimą dostarcza niesamowitych wrażeń. Intensywny ruch turystyczny zamiera wraz z początkiem jesiennych chłodów i rzeka należy do tych nielicznych, dla których sezon trwa cały rok. Oczywiście do pływania w takich warunkach należy się odpowiednio przygotować. Nagrodą są wspaniałe, jesienno-zimowe krajobrazy, spokojna, bezludna rzeka i mniej płochliwe zwierzęta, które z przyjemnością możemy obserwować. Nam udało się wypatrzyć m.in. dwa lisy.

Wszyscy cali i zdrowi – choć trochę zziębnięci – dotarli do celu. Jesienno-zimowe pływanie jest tradycją Moto Przystani, która – przypominamy – działa cały rok.

Tradycją, której i tym razem stało się zadość, są też wieczorno-nocne atrakcje towarzyszące organizowanym przez nas spływom. Na uczestników czekało wesoło trzaskające ognisko, a także jeszcze gorętsze sauna i jacuzzi pod gwiazdami. A komu było za gorąco – ochłody szukał w Bzurze. Trzeba korzystać z tego, co daje nam rzeka…